Jak zwykle od 2005 roku, studenci i pracownicy naukowi Uniwersytetu Śląskiego i Uniwersytetu w Debrecen zebrali się by omawiać różne problemy matematyczne. W tym roku spotkaliśmy się wszyscy w miejscowości Szare niedaleko Węgierskiej Górki. Pomimo pewnych problemów z polskimi kolejami, wszyscy dotarli bezpiecznie. Na konferencji było obecnych nawet kilkoro studentów pierwszego roku. Przeżyli.
Członkowie Koła Naukowego Matematyków Uniwersytetu Śląskiego udowodnili swą pomysłowość, *konstruując* ekran i stojak nań, które potem służyły nam przez całą konferencję.
Słuchanie wykładów nie było jednak naszym jedynym zajęciem. Zorganizowano wycieczkę do browaru w Żywcu (wspaniały pomysł Grzegorza Bartosza). Byliśmy mile zaskoczeni tym, że nie było to zwykłe muzeum z czysto historycznymi przemowami - było tam miejsce na kilka żartów, a nawet na podróż w czasie.
Również wieczorami powstrzymywaliśmy się od czysto naukowych dyskusji. Zagraliśmy w wiele różnych gier - niektóre miały więcej wspólnego z liczeniem, inne mniej. Jak się okazało, nawet matematycy mają pewne językowe zainteresowania, gdyż jednego wieczora rozpoczęliśmy poszukiwania słów brzmiących podobnie zarówno w języku polskim, jak i węgierskim. Niektórzy z nas poszli również na narty, co - pomimo pewnych komplikacji - poszło bardzo dobrze i bez strat.
Konferencję określono jako "bardzo dobrze zorganizowaną", co było nam miło słyszeć. Czekamy teraz na szóstą ISCA i nowe referaty, twierdzenia, wnioski i partie Jungle Speeda ;-)